play_arrow

podkast

#004 Jak nie być bucem w internecie

kya 2014-10-28 2


Tło
share close

Tej nocy rozmawiamy o nieuczciwych zagrywkach podczas dyskusji. Naszym gościem jest Zły Major Witek, magister filozofii z wieloletnim doświadczeniem w szermierce słownej w internecie i na świeżym powietrzu.

Filozofia, pokrótce

Czym się różni filozof od magistra filozofii? Jak można podrywać “na Sartre’a”? Ustalamy, czemu trollerka internetowa to łatwizna oraz co to w zasadzie jest dyskurs.

Erystyka. Podstępy w komunikacji międzyludzkiej

Omawiamy różne metody nieuczciwego wygrywania dyskusji i szukamy sposobów na to, żeby nie dać się w nie wrobić. Lektura obowiązkowa: metody erystyczne, błędy logiczne. Sprawdzamy, po czym poznać, że czas zbierać manatki i opuścić rozmowę. Wspominamy też o technice zniechęcania dzieci i młodzieży do gadania bzdur.

Pod obróbkę idą: Chochoł (w kilku wcieleniach), Bucerka Strategiczna, Skrajności i Ogólniki oraz Manipulacje Subtelne i Niesubtelne. Podczas omawiania fałszywej dychotomii przywołujemy filmik Johna Olivera o debacie telewizyjnej.

Jaki jest związek manipulacji argumentum ab utili ze szkołą? Po czym poznajemy, że ktoś używa na nas subtelnej manipulacji? Czy na pewno robi to celowo?

Najsmaczniejsze argumenty pozamerytoryczne wraz z anegdotami zostawiliśmy na koniec, zatem przetrwaj także trzy krótkie dygresje: przerywnik logiczny (czy da się udowodnić, że nie jest się wielbłądem?), metoda naukowa w pigułce oraz wyższość praktyki nad teorią. Na deser nasz gość przytacza praktyczną anegdotę z życia Feynmana.

+ obiecana w audycji rozmowa o teoriach spiskowych: Świrologia


Dziękujemy za wspieranie na patronite.pl/kya! Wrzuć pięć złotych — to mniej niż egzemplarz “Erystyki” w antykwariacie.

Polsko- i anglojęzyczną prozę Złego Majora Witka można przyswajać na stronie wrzutnianocna.wordpress.com.

2014.10.25 / 2014.10.28

Komentarze

Komentarzy: 2 w sumie.
  1. krecik on 2016-08-26

    Fajny podcast, bardzo mi się podobał.

    Choć staram się jak najmniej czepiać nieistotnych detali, ten jeden uważam, że wymaga sprostowania. Oboje w pewnym momencie stwierdziliście, że nie da się udowodnić nieistnienia czegoś. Czasem się da. Najprostsza metoda, którą poznałem gdzieś w późnej podstawówce albo wczesnej średniej to redukcja do absurdu. Zakładamy tezę przeciwną “X istnieje” i na niej bazując ciągiem logicznie poprawnych wniosków dochodzimy do czegoś o czym wiemy, że nie jest prawdą.

    Przykład: “nie istnieje największa liczba”.

    Oczywiście poza matematyką już nie jest tak łatwo i sam w tej chwili nie umiem podać przykładu ze świata namacalnego. Ale sztuka jest sztuka.

    Nb. istnienia czegoś nie zawsze daje się dowieść pokazując to paluszkiem. Np. liczba Grahama, albo neutron. Ale tu już chyba zmieniam temat. 😉

  2. Marcin on 2019-12-16

    Taki drobiazg kiedy mieszamy kolor potrzebna nam wiedza o kolorach a nie o barwach bo mieszanie kolorów to synteza subtraktywna a mieszanie barw to synteza addytywna.
    Pozdrawiam świetny program

Po sygnale zostaw wiadomość

Email będzie schowany. Pola wymagane oznaczone *

Podobne odcinki