
Bonus: ścinki historyczne nr 1
Nerdy Nocą
Na Powrót z Przyszłości — pierwszą edycję imprezy poświęconej tematyce lat 80.-90. — pojechałam do Gdańska przy okazji Silly Venture. Relację z całości Powrotu spiszę niedługo, a dziś zapraszam na koncert Marka Bilińskiego.
Historia jest mianowicie taka, że dziecięciem będąc, takim wysokości stołu w salonie, znałam nogi pana Marka, nie wiedząc jeszcze, że dalszy ciąg jego osoby robi jakąkolwiek muzykę. Potem wiadomo, trochę podrosłam, były teledyski i nuty, które wypinały z butów. Wreszcie w niedzielę miałam okazję pierwszy raz w życiu pójść na jego koncert na żywo. Spakowałam zatem mój nieprofesjonalny sprzęt, umyłam twarz po Silly Venture i pobiegliśmy do budynku NOT, żeby trochę uciec z tropików.
Najpierw był wywiad, podczas którego dowiedzieliśmy się m.in., że pan Marek jest osobą skromną, elegancką i szalenie kulturalną, oraz poznaliśmy parę anegdot m.in. z powstawania teledysków. (Tutaj wrzucę link do wywiadu od organizatorów, kiedy będzie gotowy).
Potem szybka reorganizacja sceny i wszedł on, w czarnym płaszczu narzuconym na garnitur i w ciemnych okularach, i zaczął grać.
No nic nie napiszę. Siedziałam w niemym zachwycie, potem klaskałam i zdzierałam gardło (wciąż nie odzyskałam głosu).
Wideo jest od połowy drugiego kawałka, gdyż ziemniak mi kaszlnął. Pomiędzy utworami pan Marek opowiadał historie i sentymenty (tego nie ma w nagraniu), uśmiechał się do naszych entuzjastycznych oklasków (trochę zostawiłam), spytał, co chcemy na bis, i zagrał dwa (tylko ja chciałam kujawiaka, więc poczułam się mile połechtana). Po koncercie poprosił o parę minut na odpoczynek i zaprosił do spotkania przy stoliku z płytami i plakatami.
Niestety, musieliśmy już pędzić, bo czekała nas jeszcze długa podróż samochodem do domu, a tłum przy stoliku kłębił się radośnie.
Minęło kilka dni, a nadal jestem pod wrażeniem i absolutnie, bez żadnej wątpliwości, idę na następny koncert Marka Bilińskiego. Wy też idźcie, bo żadne nagranie z komórki nie oddaje tego przeżycia.
Powrót z Przyszłości, 13.11.2016
miejscówka: NOT
organizatorzy: Pixel i Save the Floppy
do kliknięcia:
wspomnienia Bachoo
kanał Marka Bilińskiego na youtube
sklep z płytami
Dziękujemy za wspieranie na Patronite! Wrzuć tam pięć złotych — tyle kosztuje herbata z cukrem na imprezie retro!
Nerdy Nocą drzemią w różnych miejscach w internecie! Dołącz do naszego pochrapywania np. na wesołej grupce na fejsie.
Nerdy Nocą drzemią w różnych miejscach w internecie! Zajrzyj na zaplecze lub dołącz do naszego pochrapywania np. na wesołej grupce na fejsie, gdzie najszybciej pojawiają się zaproszenia na NNNL.
Pokaż Nerdy Nocą znajomym! Dziękuję!
Można wrzucić piątaka na przygotowanie kolejnych odcinków:
© kya / nerdynocą.pl
haw on 2016-11-16
nie tylko ty, tez bylem za “kujawiakiem”. prawdziwy cymesik.
kya on 2016-11-16
oj tak <3